ROZMOWY PRZED KRYNICA FORUM 2023
Krzysztof Wojczal, analityk geopolityczny: Zainteresowanie sprawami międzynarodowymi stało się masowe
„Ukraińcy walczą o swoją niepodległość i niezależność od Rosji, ale tak naprawdę na tę wojnę trzeba spojrzeć z perspektywy zmagań między Zachodem a Federacją Rosyjską. Trzeba uznać, że NATO jest w konflikcie – choć nie w bezpośredniej wojnie – z Federacją Rosyjską. Takie stwierdzenie jest potrzebne, by zneutralizować rosyjską propagandę i powstrzymać Moskwę przed eskalacją konfliktu” – mówi Krzysztof Wojczal, analityk geopolityczny, autor bloga krzysztofwojczal.pl, panelista Krynica Forum 2022, który potwierdził udział także w tegorocznej edycji.
Dziś o geopolityce w Polsce rozmawia się w sklepach, zakładach pracy, w trakcie rodzinnych spotkań. Staliśmy się – jak się żartuje – narodem blisko czterdziestu milionów geopolityków?
Rzeczywiście, obserwujemy zjawisko trafiania geopolityki pod strzechy. Podobnie jak w przypadku piłki nożnej, gdzie wielu kibiców uważa, że byliby najlepszymi trenerami i menadżerami piłkarskimi, tak w sprawach międzynarodowych są osoby, które po wysłuchaniu jednego czy dwóch filmów Internecie stają się ekspertami od geopolityki.
Z czego to wynika?
Z faktu, że Polska jest blisko najważniejszych wydarzeń na świecie, w tym trwającej na Ukrainie wojny. Zainteresowanie geopolityką wzrosło po pierwszej inwazji na Ukrainę z 2014 roku. Po roku 2022 zainteresowanie tą tematyką stało się już masowe. Warto zwrócić uwagę, że przez ostatnich trzydzieści lat było wiele wojen i chaosu na świecie, ale mogło się wydawać, że wszystko to dzieje się daleko, a więc nas nie dotyczy. W tym przypadku jest inaczej.
Czy wojnę na Ukrainie można było przewidzieć?
Mnie się udało, choć należy zastrzec, że nie ma specjalistów od prognozowania przyszłości. Dla przykładu można sobie wyobrazić, że od dnia dzisiejszego żadne z moich przewidywań się nie sprawdzi. Czynników wpływających na wydarzenia i decyzje konkretnych osób jest tak wiele, że nie ma możliwości, by wziąć je wszystkie pod uwagę. Można jedynie starać się dostrzec te, które mają największą wagę. A to nie jest łatwe.
Co powinniśmy w tej sytuacji robić? Na co musimy być gotowi, by ratować Ukrainę, a jednocześnie zadbać o własne bezpieczeństwo?
To właśnie jest najważniejsze pytanie, na jakie Polacy powinni szukać teraz odpowiedzi. Znając zagrożenia płynące z ewentualnej przegranej Ukraińców, musimy na chłodno rozważyć, ile jesteśmy w stanie zaryzykować, by do tego nie dopuścić. W mojej ocenie trzeba być gotowym na scenariusz, w którym Polska - wraz z innymi państwami, w tym Stanami Zjednoczonymi - wyśle na Ukrainę swoich żołnierzy w ramach misji pokojowo-rozjemczej. Nie po to, żeby wszczynać wojnę z Rosją, ale po to, by konflikt na Ukrainie wygasić lub też zapobiec jego ponownemu wznowieniu po ewentualnym rozejmie.
Jakie powinny być priorytety geopolityczne Polski w polityce wschodniej?
Na dziś te priorytety wydają się być oczywiste. Należy wspierać drogę Ukrainy do NATO i Unii Europejskiej. Nie możemy dopuścić do zajęcia Kijowa przez Rosjan. Musimy jednocześnie myśleć długofalowo. Zbudować armię o odpowiednim potencjale zdolną do odstraszania, obrony granic kraju, a także... do wysyłania silnych ekspedycji poza granice Polski. Siły Zbrojne RP powinny stać się narzędziem politycznym Warszawy w takim rozumieniu, że polscy partnerzy na wschodzie powinni czuć nasze wsparcie w zakresie bezpieczeństwa. Polska posiadająca silną armię będzie również stać wyżej w hierarchii w gronie amerykańskich sojuszników, co przełożyłoby się na politykę, a więc mogłoby również otworzyć drzwi do uzyskania większych korzyści z sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi.
Niedawno ukazała się Pańska książka #To jest nasza wojna, która odnosi się do obecnych wydarzeń w Ukrainie. To podsumowanie dotychczasowych obserwacji, jeśli chodzi o sytuację na wschodzie?
Książka zawiera analizy, prognozy, aktualne komentarze napisane z perspektywy marca 2023 roku. Chciałbym przy tym podkreślić wagę tezy zawartej w samym tytule. Ukraińcy walczą o swoją niepodległość i niezależność od Rosji, ale tak naprawdę na tę wojnę trzeba spojrzeć z perspektywy zmagań między Zachodem a Federacją Rosyjską. Trzeba uznać, że NATO jest w konflikcie ̶ choć nie w bezpośredniej wojnie ̶ z Federacją Rosyjską. Takie stwierdzenie jest potrzebne, by zneutralizować rosyjską propagandę i powstrzymać Moskwę przed eskalacją konfliktu. Rosja musi uwierzyć, że jesteśmy gotowi na wszystko.
Nad fenomenem powszechnego zainteresowania geopolityką będą zastanawiać się także uczestnicy Krynica Forum 2023. Brał Pan udział w krynickim forum w 2022 roku, we wrześniu pojawi się Pan tam po raz kolejny. To dobra przestrzeń do dyskusji i wymiany myśli?
Z pewnością. Miałem rok temu okazję poznać wiele ciekawych osób oraz wymienić się z nimi spostrzeżeniami, liczę na nie mniej owocne spotkania również w tym roku.
Krzysztof Wojczal weźmie udział w debacie poświęconej geopolityce w ramach obszaru tematycznego „Bezpieczeństwo strategiczne” podczas Krynica Forum 2023.